środa, 8 czerwca 2011

Anais Nin, Dziennik, t. 2




"...Urządziłam huczne oblewanie nowego mieszkania; zaprosiłam tahitańskich pieśniarzy i tancerek, zawiesiłam pomarańczowe latarnie z papieru i porozstawiałam donice z tropikalnymi roślinami. Drzwi na balkon zostawiłam otwarte.W dole błyszczały fale Sekwany, a Tahitańczycy tańczyli i śpiewali (mężczyźni grali na instrumentach, kobiety tańczyły). Była to prawdziwie tropikalna fiesta, ze zmysłowymi tańcami i głosami, latarniami, egzotycznymi roślinami i migocząca za oknem rzeką..."
"...Nędza to wielka rzeczywistość. Dlatego artysta jej poszukuje. W dzieciństwie była to dla mnie rzeczywistość jedyna. Dzięki temu zawsze będę blisko ludzkiej rzeczywistości. Potem celowo się od niej  nie odrywałam, by utrzymać więź ze wszystkimi swoimi przyjaciółmi, Henrym, Helbą, Gonzalem, Moricandem, którzy są biedni. Nędza ma także znaczenie religijne. Symbolizuje poświęcenie, zazwyczaj stanowi wynik wyboru pomiędzy wartościami artystycznymi, duchowymi i materialnymi. Ma znaczenie duchowe..."

Anais Nin, Dziennik, t. 2, 1934-1939,  opracowanie i wstęp Gunther Stuhlmann, Z-sk i S-ka, 2005, s.107, 238

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz