"Nefrytowy różaniec" to zbiór kilku opowiadań i minipowieści o przypadkach niejakiego Erasta Fandorina, przystojnego (czy tylko mnie się wydaje,że określenie "przystojny" pasuje tylko do wysokiego bruneta??), młodego, nadzwyczaj inteligentnego i sprawnego, znającego różne techniki walki wręcz (dużo japońskich), znającego japoński (sic!!), zazwyczaj zamożnego (ba! facet nawet ma zawsze niepojęte szczęście w grach wszelakich...), dżentelmena i...niestety, wymyślonego detektywa. Niestety, bo taki konglomerat cech i umiejętności chyba nie istnieje w rzeczywistości. Taaak, mamy zatem wspaniałego Fandorina. Kiedy i gdzie on działa? Schyłek XIX wieku (mój ulubiony czas akcji!), w carskiej Rosji głównie, czasem w Japonii ("Jigumo") lub zgoła we Francji podczas rozgryzania zagadki wraz z niejakim angielskim detektywem Holmesem ("Uwięziona w wieży, czyli krótka, lecz piękna droga trzech mądrych"). Fandorinowi niemal zawsze towarzyszy nieodłączny sługa - przyjaciel, Japończyk o imieniu Masa. Powiem krótko - "Nefrytowy różaniec" to świetny zbiór! Akunin pięknie nawiązuje do klasycznej powieści detektywistycznej w stylu Arthura Conana Doyle czy Agathy Christie. Od tego zbioru zaczęłam przygodę z Fandorinem. Książka ma stylową rycinę na okładce, wewnątrz znajduje się sporo podobnych rycin - bardzo fajny pomysł.
A tu jeszcze sznureczek do garści informacji o Akuninie Gruzinie.
I jeszcze na koniec mały dodatek muzyczny: "Fade To Gray" Visage w przepięknym wykonaniu włoskiej gotyckiej grupy Monumentum , o tu . Cover znajduje się na niesamowitej płycie "In Absentia Christi" z 1995 roku.
Boris Akunin, Nefrytowy różaniec, Świat Książki, Warszawa 2009
O, nie znam gościa. Jeśli kryminał, biorę w ciemno :)
OdpowiedzUsuń